Witajcie,
pogoda raz lepsza raz gorsza. Wczoraj było nawet przyjemnie przy słońcu i 7,5 *C :)
Mam dla Was dzisiaj zbiór 14 kosmetyków, 4 lakierów, odżywki i lakierów hybrydowych, które w jakiś sposób przypadły mi do gustu. Jedne używam już dłuższy cza inne dopiero poznaję, ale zrobiły na mnie dobre pierwsze wrażenie.
1. Płyn micelarny Garnier - jest to już moja 3 butelka i na razie nie będę zmieniać tego płynu na inny. Całe szczęście, że te trzy opakowania, które zakupiłam były na promocji w Biedronce za ok 12zł.
2. Oliwkowa woda tonująca z witaminą C Ziaja - dopiero się poznajemy, ale już polubiłam jej zapach i o dziwo, sposób aplikacji poprzez zroszenie twarzy.
3. Pasta do głębokiego oczyszczania twarzy - jestem bardziej za peelingiem kawitacyjnym, ale ta pasta na tyle przypadła mi do gustu, że jej używam.
1. Krem na dzień do 35 lat Agafii - tak jak i cała reszta szybko się wchłania i ma przyjemny kwiatowy zapach. Cena też mnie zachęciła ok 12zł za opakowanie.
2. Krem pod oczy do 35 lat Agafii - jedyne do czego się przyczepię to to, że za każdym razem aplikuje się za dużo kremu. Swoją drogą już mała ilość wystarczy do odpowiedniego nawilżenia okolicy oczy.
3. Krem na noc do 35 lat Agafii - jest troszeczkę gęstszy niż wersja na dzień i jest biały a nie zielonkawy ;)
1. Suchy szampon Batiste wersja Savanna - szampony tejże firmy są znane już jakiś czas, a ja dopiero teraz zdecydowałam się na wypróbowanie tego gagatka. Swoje miniaturki po 50ml kupiłam w trójpaku za ok 18zł. Za pierwszym razem strasznie ubrudził mi szczotkę na biało, przy wyczesywaniu. Jednak przyczynił się również do odwleczenia o jeden dzień mycia włosów, nadając im ładniejszy wygląd, co bardzo doceniłam, ponieważ myję głowę praktycznie codziennie. Niestety włosy mam coraz dłuższe, nie ścinam ich, a co za tym idzie długość czasu mycia i suszenia wydłużyła się.
2. Antyperspirant Garnier - to już kolejne opakowanie i nie zamierzam na razie zmieniać na inny. Zapach też przypadł mi najbardziej do gustu. Kupiony na jakiejś promocji w Biedronce.
3. Północne mydło detoksykujące Natura Siberica - pierwsze wrażenie było na nie - ponieważ mydło przesuszyło mi buzię w niektórych miejscach. Jednak za kolejnym i kolejnym razem, doczytując się u Angel, by zostawić warstwę na twarzy, jako maseczkę i zmyć po 10 minutach, następnie użyć toniku i zaaplikować krem. Było już o wiele lepiej. Cena niestety może zniechęci (około 40-50zł).
1. Baza pod cienie Avon - to już drugie opakowanie. Baza jest bardzo wydajna, no i umówmy się, nie maluję codziennie oczu cieniami. Kosmetyk spełnia swoje zadanie, wyrównuje koloryt powieki i podbija cienie. Cena również zachęca w normalnej ofercie w katalogu ok 12zł, w promocji 10zł.
2. Kredka long lasting Essence - to już kolejna sztuka, uwielbiam za głęboką czerń, długość czasu utrzymywania się na powiece i cenę ok 6-7zł w Naturze.
3. Ultradelikatny róż do policzków Inglot nr 46 - odkupiłam go niedawno ale już polubiłam delikatny efekt
i odcień jaki jest widoczny po jego aplikacji na moich policzkach :)
4. Pomadka matowa Avon kolor Matte Fuchsia - uwielbiam za kolor i za mat, mam ją już jakiś czas i często używam, poza tym jej cena w katalogu (teraz może już jej nie być) to ok 15zł.
5. Pomadka Extra lasting Avon kolor Fiery red - dostałam ją i z chęcią używam, ma ładny odcień i nie błyszczy się ani nie lśni, to trochę taki mat. Cena w katalogu (może już jej nie być) to ok 17-18zł.
1. Lakier piaskowy Baltic Sand Lovely nr 1- bardzo przyjemny lakier, łatwiejszy w zmywaniu niż Wibo.
2. Lakier piaskowy Wow Glamour Sand Wibo nr 4 - czarny piaskowy z drobinkami moim zdaniem srebrnymi.
3. Lakier piaskowy Candy Shop Wibo nr 4 - ślicznie i przesłodko wygląda na paznokciach :) lubiłam go zestawiać z żarówiastym neonem z Lovely.
4. Lakier piaskowy Wow Glamour Sand Wibo nr 4 - nazywa się tak samo jak druga pozycja, jednak ma fioletowo czarne zabarwienie i złote drobinki.
5. Odżywka 8w1 do paznokci Eveline - wszyscy znają, nie każdy lubi. Mi krzywdy nie zrobiła, używam solo ale też i jako bazę pod lakier.
1. Baza Semilac
2. Top Semilac
3. Mięta 022 Semilac - miętka
4. Bright Lavender 035 Semilac - fiolecik lawendowy
5. Night in Vegas 081 Semilac - czarny z drobinkami
6. Violet Gray 104 Semilac - taki fioletowy szary
Podsumowując - bardzo ładnie trzymają się na moich paznokciach, cena to baza, top po 20zł za butelkę 6ml, kolory po 25zł za butelkę 6ml. Tyle płaciłam w 2014r przed świętami zamawiając na allegro.
Te trzy kolorki, prócz czarnego, ładnie ze sobą współgrają, nakładając każdy na inny paznokieć ;)
To by było na tyle.
Z chęcią dorzuciłabym jeszcze płyn do kąpieli z Luksji oraz żel pod prysznic z Balea pomarańczowy, ale nie mam ich przy sobie by zrobić zdjęcia.
Miałyście coś z mojego przeglądu?
Piękna ta fuksja z avonu :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuje oliwkową wodę z ziaji :)
OdpowiedzUsuńMicel z Garniera mnie nei zachwycił, za to oliwkowa woda ziaja jak najbardziej. Mamy podobny gust lakierowy ;)
OdpowiedzUsuńkupiłam tą ziaję i dla mnie szału nie ma
OdpowiedzUsuńMydełko detoksykujące sama bym chciała:-)
OdpowiedzUsuńPastę Ziaja miałam i pozostały po niej mieszane uczucia.
Tę wodę Ziaji tak bardzo chcę a tak bardzo nie powinnam jej kupić bo zapasyyyy :D
OdpowiedzUsuńLakierki Wibo i Batiste lubię ;)
OdpowiedzUsuńz każdym kolejnym wpisem mam jeszcze większą ochotę na mydło detox :) i niebawem będzie moje
OdpowiedzUsuńbazę pod cienie znam i bardzo lubię
Micelek z Garniera jest świetny ;) Ten atnyperspirant z Garniera na kolana mnie nie powalił.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą wodą z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńHej :) PACZUSZKA od Ciebie jest już u mnie :)
OdpowiedzUsuńZawartość jest fantastyczna - jestem bardzo zadowolona :)
Jutro nadaję PACZUSZKĘ dla Ciebie :*
To bardzo się cieszę i czekam na paczuszkę od Ciebie :)
Usuńpiaskowe lakiery są na mojej liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńNiczego z tej listy nie miałam, ale też nic mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuń