Obserwatorzy

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Skarpetki złuszczające Estemedis

Witajcie,
przyszedł chłodny, deszczowy dzień, ja wskoczyłam w sweter i mogę dla Was napisać kolejną recenzję.
Ostatnio nie było zbyt dużo czasu na nic. Teraz oczekiwanie związane z pracą magisterską.

Maskę zakupiłam w Biedronce, jakoś w maju za 9,99zł i już żałuję, że nie kupiłam więcej, ponieważ pojawiają się one tylko raz na jakiś czas w tym sklepie, a cena jest jak najbardziej zachęcająca.

Na opakowaniu możemy przeczytać:
Złuszczająca maska do stóp na bazie aktywnych kwasów roślinnych skutecznie usuwa martwy, zrogowaciały naskórek. Po kuracji stopy są idealnie gładkie, miękkie i delikatne.
Odciski i zrogowacenia  zaczynają złuszczać się od 4 do 10 dni po użyciu. W trakcie zabiegu nie należy używać pumeksu, tarki oraz innych środków do usuwania odcisków. 
Długość procesu złuszczania zależeć będzie od kondycji skóry stóp przed zabiegiem.

Skarpetki zrobione są z folii, którą należy rozciąć przed użyciem. W środku nasączone są płynem. Opakowanie skarpetek zamknięte jest w tekturowym opakowaniu o prostej szacie graficznej, na którym znajdują się wszelkie potrzebne informacje dotyczące produktu.






Wiadomo te stópki nie są moje :D


Po rozcięciu skarpetek, wkładamy w nie stopy, a następnie zakładamy skarpetki bawełniane np., by materiał nasączony płynem lepiej przylegał do stóp.

Ja pozostawiłam je na swoich stopach przez 1,5h. Było to raczej niezbyt przyjemne uczucie- szczypiące, ale do przeżycia. Po upłynięciu czasu zmyłam ciepłą wodą pozostałość płynu i osuszyłam stopy. W momencie kontaktu z wodą stopy parzyły, po osuszeniu zdawało się odczuwać uczucie chłodu, naprzemienne z uczuciem gorąca.

Zapach płynu jest niezbyt przyjemny, alkoholowy. 

Po pięciu dniach od zastosowania skarpetek można było zaobserwować pierwsze złuszczanie się naskórka na palcach, następnie delikatnie na pięcie. Z każdym kolejnym dniem skóra odchodziła bardziej. Przyznaję się, że pomogłam jej w tym ;) Efekt na łóżku i podłodze po użyciu takich skarpet można porównać do zrzucania skóry przez węża ;) A że stosowaliśmy je równocześnie we dwoje, to efekt wiadomo był zwielokrotniony.

Ogólnie mogę stwierdzić, że skarpetki działają, skóra trochę mniej się łuszczy z wierzchu stopy, niż np z podeszwy. Jednak trzeba pamiętać o regularnym stosowaniu peelingów i nawilżaniu, by nie trzeba było co miesiąc stosować maski. Choć na opakowaniu zaznaczono, że nie można stosować maski częściej niż co 25 dni. Do zastosowania przed latem i aby przygotować stopy do sandałków.