Obserwatorzy

poniedziałek, 22 lutego 2016

Esencja perfum odpowiednik Alien

Witajcie, dzisiaj rozpoczynam kolejny semestr zajęć na uczelni. Nie jest tego dużo, a może i uda się złapać jakąś pracę, byłoby to wskazane, no ale zobaczymy. Co do lutego bez zakupów kosmetycznych, na razie idzie mi świetnie, a już 3 tygodnie za mną :) Oczyszczanie przestrzeni również idzie do przodu.

Przygotowałam dla Was recenzję esencji perfum, którą wygrałam w rozdaniu u Justynki szkatulka-ziuzia21.blogspot.com .

Według strony internetowej http://esencjaperfum.pl/3g-alien-p-14.html
POJEMNOŚĆ:   30 ml (odpowiada 300 ml wody perfumowanej) / travel pack
                            opakowanie wystarcza przeciętnie na 250 psiknięć, przy czym ze
                            względu na dużą intensywność zapachu zalecamy
1 lub 2
                            psiknięcia
dziennie.

DLA KOGO?   

Esencja perfum 3G Alien to zapach, który podkreśla indywidualność kobiety, jej odwagę oraz swobodę wyrażania swoich poglądów.  Alien pachnie wolnością i daje nieskończone możliwości ograniczone jedynie rozmiarami kosmicznej przestrzeni. Swoboda, radość i wolność promieniujące z esencji perfum 3G Alien wyzwolą Cię od wszelkich uprzedzeń na temat tego, jaka kobieta powinna być. Otoczona zapachem 3G Alien jesteś prawdziwą kobietą i właśnie taką chcesz być!

NUTY ZAPACHOWE:    intensywny (nuta kwiatowo-orientalna)
Kombinacja białej ambry i drzewnych nut Cashmeranu. Obie nuty zapachowe rozwijają się dzięki promiennemu kwiatowi jasminum sambac.


Nuta głowy: jaśmin, Jaśmin Sambac
Nuta serca: kaszmir
Nuta bazy: ambra

O PRODUKCIE:    
Esencja perfum 3G Alien została stworzona w oparciu o innowacyjną rece
pturę. Zapach ten jest odpowiednikiem zapachu Alien Thierry Mugler. Ogólne wrażenie zapachowe w odniesieniu do esencji perfum Alien Thierry Mugler zgodne jest w 99%. Receptura, intensywność i ilość olejków zapachowych są różne. W procesie produkcyjnym 3G Alien wykorzystana została nowoczesna technologia (nanotechnologia). Dzięki temu zapach jest bardziej intensywny i szlachetny. Esencja perfum to forma zapachu  najbardziej długotrwała, wystarczy jedno psiknięcie, aby zapach utrzymywał się przez cały dzień. Dlatego też, ich objętość jest niewielka, a flakoniki nie przekraczają 30ml. 




Perfumy przychodzą do nas zapakowane w folijkę oraz zdejmowaną zabezpieczającą tekturkę.
Po ich zdjęciu otrzymujemy zapach zamknięty w kartoniku, z otworem na przycisk oraz na dozownik.
Kartonik jest koloru złotego, zawiera informacje o pojemności (30ml), o tym, że jest to esencja, że jest testowana dermatologicznie.

Zapach najszybciej ulatnia się z nadgarstków. Po około 8 godzinach, na ubraniach jeszcze czuć zapach, na skórze jest ledwo wyczuwalny. Innego razu dopsikiwałam się w międzyczasie.
Zapach na samym początku po psiknięciu przypomina mi tanie "perfumy" z kiosku. Czasem zapach, który osadzi się na dozowniku pachnie przyjemnie. Nie znam oryginału, więc nie mogę ich porównać.
Rozpylacz działa jak chce, raz psika mocno, jednym strumieniem, w jednym kierunku, bardzo mocno, innym razem rozpyla równomiernie większy obszar.
Ja niestety do zapachu nie mogę się jakoś przekonać, ale nie skreślam esencji.
A wy używałyście esencji perfum?

sobota, 6 lutego 2016

Luty miesiącem oczyszczania przestrzeni + bez zakupów kosmetycznych

Witajcie,
jakoś ostatnio chodził mi po głowie taki pomysł, by oczyścić ponownie przestrzeń z niepotrzebnych przedmiotów. Jak zwykle zrobię to przez portal gratyzchaty.pl, może coś uda mi się sprzedać, a co trzeba wyrzucę. Oprócz tego przydało by się przystopowanie z kupowaniem kosmetyków. Mam ich tyle, że spokojnie wystarczy na ten miesiąc, a i pewnie na kolejne. Ale to się dopiero okaże. :)
Kto zmotywowany do zimowowych porządków, tego zachęcam do przeprowadzenia projektu oczyszczania przestrzeni w danym miesiącu :)
Kupiliśmy wczoraj w Ikei parę potrzebnych rzeczy do przechowywania i świeczki, także też niektóre rzeczy jak zużyte ścierki kuchenne zmienimy na nowe ręczniczki. :)
 


środa, 3 lutego 2016

Waniliowy peeling do dłoni Eveline

Witajcie, wpisy z zaliczeń i egzaminów już na finiszu, jutro ostatni i będę mogła zdać indeks do dziekanatu. Następnie przerwa na uczelni do 22.02. Ale za to w międzyczasie zostają mi jeszcze dwa egzaminy z różnic programowych, oraz pisanie dokumentów z praktyk, a do tego pisanie magisterki.
W piątek wybieram się do Gdańska i do Gdyni.
Trzeba chyba zacząć dokładniej planować te dni, bo uciekają strasznie szybko.
Trzeba też pomyśleć o jakiejś pracy...
W niedzielę byliśmy na burgerach w restauracji Kontrast. Możemy polecić mini burgera i bbq burgera.
Natomiast w poniedziałek byliśmy na przyspieszonym urodzinowym sushi (restauracja Sushi Moon), jak zwykle pyszne - szczególnie w tempurze z sosem kabajaki :)


To tyle tytułem wstępu.
Mam dla Was recenzję peelingu do dłoni firmy Eveline.




Eveline Cosmetics Młode dłonie
Nawilżający peeling do rąk z ekstraktem z wanilii 8w1
1. Skutecznie i delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka.
2. Niweluje suchość i szorstkość skóry.
3. Wygładza nierówności.
4. Głęboko nawilża i odżywia.
5. Intensywnie regeneruje i odmładza.
6. Przywraca sprężystość i elastyczność.
7. Rozjaśnia przebarwienia i poprawia koloryt.
8. Koi i łagodzi podrażnienia.

- Peeling jest zamknięty w tubie, z zamknięciem typu klik.
- Otwór dozuje tyle kosmetyku ile potrzeba.
- Zawiera 75ml kosmetyku.
- Szata graficzna prosta i przyjemna dla oka.
- Produkt testowany dermatologicznie.
- Peeling ma przyjemny zapach.
- Jest koloru budyniowego.
- Zawiera ciemne drobinki, których nie jest zbyt wiele, oraz takie drobniutkie, ledwo widoczne, jednak wyczuwalne.
- Ma konsystencję bardzo gęstego kremu.
- Dobrze złuszcza martwy naskórek.
- Co do suchości skóry, to musiałabym używać peelingu regularnie by to stwierdzić, a teraz zimą dłonie są narażone na czynniki atmosferyczne, przez co są przesuszone.
Miejsca suche (na kostkach i między palcami) zostały zniwelowane, jednak są zaczerwienione.
- Nie wiem czy wygładza nierówności.
- Nawilża, ale z tym odżywianiem nie jestem pewna.
- Punkty 5,6 i 7 podane przez producenta na opakowaniu są trudne do określenia dla mnie.
- Skóra po zastosowaniu jest miękka, delikatna i przyjemna w dotyku.

Jak zwykle część obietnic producenta się zgadza, co do reszty nie mam pewności. Dla mnie jest to przydatny kosmetyk, o przyjemnym zapachu oraz spełniający swoją rolę usuwania martwego naskórka i wygładzania dłoni. Do tego nie kosztuje zbyt wiele. :)