Długo wyczekiwany koncert Serja Tankiana z towarzyszeniem Królewskiej Orkiestry Symfonicznej w Ergo Arenie w Gdańsku/Sopocie. Kupiliśmy bilety z miejscami w II rzędzie na wprost sceny. Po rozpoczęciu koncertu zebrała się spora grupka fotoreporterów, którzy nie dość, że nam zasłaniali, to w powietrzu zamiast pięknych dźwięków słychać było przeszywające je odgłosy migawek. Serj zauważył chyba nasze oburzenie i zwrócił się do fotografów mniej więcej tak "Wydaje Wam się, że będziecie robić tak zdjęcia przez cały koncert? Mylicie się." I gestem poprosił o rozstąpienie się. Do końca koncertu mieliśmy spokój. I całkowity widok :) Podobało mi się, że zanim rozpoczął się utwór Empty Walls, Serj poprosił byśmy wstali i zachęcił do podejścia pod scenę. I tak oto śpiewaliśmy razem z Nim, a On był na wyciągnięcie naszej ręki. ;)
(19.10.)
nie tracisz czasu :)
OdpowiedzUsuńJezu, chcialam tam być <3 Uwielbiam Serjego... <3
OdpowiedzUsuńJa też nie potrafię się przestawić na studiowanie. Tak się rozleniwiłam! :D
OdpowiedzUsuńSerj rządzi ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję zdobytych nagród ;)
OdpowiedzUsuń