Witajcie,
dzisiaj mam dla Was post podsumowujący zakupy kosmetyczne w
sierpniu.
Ani się obejrzałam a za 4 dni WRZESIEŃ. A po drodze idę na wesele..
Jak to dobrze, że
jeszcze wolne...
Tutaj wszystkie kosmetyki razem
3. i 6. Antyperspiranty Garnier Mineral - na promocji w Tesco wyszły po ok 6-7zł. - Tego z morską nakrętką już używałam, ale w innym opakowaniu i bardzo go lubię.
4. Ziaja pasta do głębokiego oczyszczania twarzy - 7,70zł w sklepiku firmowym Ziaji - stosuję i bardzo fajnie się spisuje :)
5.Alterra rumiankowa pomadka - 4,99zł - czekam aż skończy mi się odżywka do rzęs i wypróbuję pomadki.
7. Bielenda Bikini ochronny krem do twarzy dla cery mieszanej - był gratisem do innego produktu tej firmy.
8. i 9. Musujące jaja do kąpieli - Biedronka 3,99zł za sztukę- kupione w celu wsadzenia do szafy jako odświeżacz ;)
10. Tołpa Mydło borowinowe - ok 6zł w Rossmannie - jestem nim zachwycona, i oczyszczaniem i zapachem.
11. - 17. - zamówienie z drogerii internetowej Joanna, kosmetyków firmy Balea
19. Essence kredka do oczu long lasting - cena ok 6-7zł w Naturze- to kolejna sztuka w zapas :)
20. Delia Henna do brwi - cena ok 2-3zł w Rossmannie
21. Eveline mascara pogrubiająca rozdzielająca unosząca - cena ok 16zł w Hebe (kiedyś miałam tą wersję z Biedronki za ok 10zł i byłam bardzo zadowolona)
22. Maybelline Tint gloss kolor Timeless Plum - cena ok 9,49zł w Rossmannie
23. Sensique - puder rozświetlający - cena ok 7zł w Naturze - wzięłam go przez zupełną pomyłkę - chciałam matujący, który używam.
24. Lovely eyeliner Pastel Green - 3,99zł Rossmann
25. i 26. Ferity Disco Glow - żółty świecący w ciemności Yellow Glow i Style pen różyk Nude pink - cena ok 5zł za sztukę w Hebe.
27.- 30. - Wibo Express growth od góry nr351, nr 346, dół nr481, nr396
To by było na tyle, raczej do września (czytaj - te 4 dni) nie uda mi się niczego kupić, także podsumowanie mogę robić już dzisiaj.
A u Was jak przebiegł sierpień? Spore zakupy, czy raczej oszczędności?
Ile Balei:D:D
OdpowiedzUsuńJest jej trochę więcej, ale nie u mnie :) Męski żel i szampon, oraz zapas mydła wywędrowały :)
UsuńWidzę NOWOŚCI co nie miara :) BALEA zazdroszczę - mam do nich niesamowitą słabość :p
OdpowiedzUsuńJakiś szalony ten miesiąc, zleciał szybciutko, a kosmetyków się namnożyło :)
UsuńMoja ulubiona farba:)
OdpowiedzUsuńnie znałam tej drogerii, ale już znalazłam i oglądam asortyment....
Polecam, jednak należy się mocno zastanowić nad przesyłką. Mimo tego, że Pani, która nadawała paczkę, pozaklejała każde opakowanie taśmą i to tą mocną, oraz wypełniła karton gazetami, odbierając paczkę z paczkomatu zbierałam szczękę z podłogi. Jak została potraktowana ona po drodze. W połowie przemoczona, rozwalony karton i pół żelu, który jakimś dziwnym cudem wypłynął i zalał paczkę.
Usuńdużo tego!
OdpowiedzUsuńJakoś się uzbierało.. :)
UsuńO matko! Ile wspaniałości!!! Miłego stosowania An :)
OdpowiedzUsuńWiększość z nich czeka w zapasach na swoją kolej. ;)
UsuńJa osobiście zaszaleję w Dmie już wkrótce :) i przyciągnę Bale chodź by siłą :)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie planowałam w najbliższym czasie wypadu :)
Usuńżele Balea <3 moje zapasy się niestety skończyły, a w najbliższym czasie w Niemczech nie będę ...
OdpowiedzUsuńJa coś nie mogę dobić innych, by te wypróbować :)
UsuńDużo tego dużo :) same perełki :) Z balei mam dwa żele arbuz wymiata :)
OdpowiedzUsuńA jakoś tak mi się udało. Ceny były fajne większości kosmetyków, to i żal było nie kupić :)
UsuńTeraz o chlebie i wodzie trzeba by żyć :D
fiu fiu fiu... powazne zakupy, zainspirowałaś mnie do maratonu po sklepach :)
OdpowiedzUsuńJa powinnam na razie trzymać się od nich z daleka :D
UsuńWow, faktycznie duże zakupy! ;)
OdpowiedzUsuńBalea...niemal wszystko to samo wylądowało w mojej walizce, kiedy wracałam od sąsiadów z zachodu!:)
OdpowiedzUsuń