Witajcie czerwcowo!
Nie wiem, i chyba nie chcę wiedzieć w jaki sposób uciekł mi maj...
Wydaje mi się to trochę niemożliwe...
A jednak. Nieubłaganie nastał CZERWIEC.
Coś czuję, że będzie gorrrrąco.
Ale nie ze względu na temperatury, tylko to co ma mieć miejsce.
Sesja wyjątkowo mnie nie zaskoczy, bo łącznie przewidzianych miałam może ze dwa egzaminy z dziennikarstwa i cztery na bhp. Zostało mi po jednym z Diksu (6.06.) i z bhp (7.06).
Ale ale, nie tak łatwo.. Licencjat sam się nie napisze :D
Jako, że nóż mam praktycznie na gardle, a najbliższe, i zakładając ostatnie, seminarium mam 11.06, założyłam sobie optymistycznie, że poczynając od wczoraj, każdego dnia muszę napisać 3 strony.
Tak tak, zakładam optymistycznie, że uda mi się osiągnąć choć minimum wymagane.
A tym czasem jako przerywnik, manicure sprzed połowy miesiąca, całkiem w temacie wczorajszego Dnia Dziecka - słodziutkie pastelove Skittlesy od MIYO.
Nie wiem, i chyba nie chcę wiedzieć w jaki sposób uciekł mi maj...
Wydaje mi się to trochę niemożliwe...
A jednak. Nieubłaganie nastał CZERWIEC.
Coś czuję, że będzie gorrrrąco.
Ale nie ze względu na temperatury, tylko to co ma mieć miejsce.
Sesja wyjątkowo mnie nie zaskoczy, bo łącznie przewidzianych miałam może ze dwa egzaminy z dziennikarstwa i cztery na bhp. Zostało mi po jednym z Diksu (6.06.) i z bhp (7.06).
Ale ale, nie tak łatwo.. Licencjat sam się nie napisze :D
Jako, że nóż mam praktycznie na gardle, a najbliższe, i zakładając ostatnie, seminarium mam 11.06, założyłam sobie optymistycznie, że poczynając od wczoraj, każdego dnia muszę napisać 3 strony.
Tak tak, zakładam optymistycznie, że uda mi się osiągnąć choć minimum wymagane.
A tym czasem jako przerywnik, manicure sprzed połowy miesiąca, całkiem w temacie wczorajszego Dnia Dziecka - słodziutkie pastelove Skittlesy od MIYO.
Edit: MIYO żółty, koralowy, miętowy oraz biały w połączeniu z wysuszaczem z Sally Hansen zwyczajnie pękają.
O dziwo na moich pazurkach smużą
Używając jak zwykle wysuszacza z Essence zastałam wzorki na lewej dłoni.
Pędzelek cienki, trochę trzeba się namachać.
Konsystencja nie jest specjalnie gęsta.
Przy tych kolorach krycie miałam przy 2 warstwach.
Cena około 4zł za buteleczkę :) (znalazłam je w Netto) w moich zasobach są jeszcze biały (Malibu) i żuczkowy (Crystal green)
Mam nadzieję, że przy innym wysuszaczu nie zastanę wzorków, i będę mogła 100% cieszyć się fajnymi lakierami na pazurkach w niskiej cenie. :)
Tym czasem wracam do obowiązków licencjatowych. Dzienna norma 3 stron sama się nie wyrobi...
Ja też po Miyo miałam smugi, trzykrotne krycie i top coat ratowały sytuacje :) Ale kolorki świetne!
OdpowiedzUsuńKolorki są świetne ;) mam też kilka lakierów Miyo.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory :)
OdpowiedzUsuń