Jeszcze nie potrafię dobrze się obchodzić z tą stroną, jednak spróbuję. Do odważnych świat należy więc i mi, jakiś czas temu, zaświtał w głowie pomysł o stworzeniu bloga. Może nauczy mnie to choć odrobinkę systematyczności i cierpliwości? Z tym drugim znacznie gorzej. Od zawsze w gorącej wodzie kąpana. Wszystko chce mieć na już. Ot taka dziwna istota. Dużo gadania i śmiechu, a do tego odwieczne śpiewanie i miłość do muzyki. Nie pomijając zabawy ciuchami czy maziajkami. Ooo w to mi graj. Buszowanie po lumpeksach i zdobywanie nowinek kosmetycznych. Rybka lubi pływać. A nie, to nie to. Jak ryba w wodzie miało być. :)
Może też dlatego jestem konsultantką i jeden dzień w tygodniu pracuję w ciucholandzie...
Nie mam jeszcze do końca pomysłu jak i co pisać. Wyjdzie w praniu, z resztą nie umiem i nie lubię mieć wszystkiego zaplanowanego od A do Z. Tak jest ciekawiej. Nigdy nie wiem co się wydarzy. Soł przepraszam za formę i wygląd. Można się domyślić, iż to wersja robocza, początkowa i będzie udoskonalana.
W ogóle czytając jedną ze stron (www.happyholic.pl) od razu można się zarazić optymizmem :)
Jestem leniem, owszem. Ale nawet nie zdajecie sobie sprawy jaką przyjemność sprawia mi pozbywanie się rzeczy. Zwykle nie noszę ich już, nie maluję się nimi, nie używam. A by liznąć trochę ekologii "wystawiam" je i oddaję na www.gratyzchaty.pl .
Polecam stronę każdemu. Jak łatwo zapomniany przedmiot może zyskać nowe życie.
Ściskam
Avinion
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam każdą Waszą opinię :)