Witajcie,
szalone dni rozpoczęły się.
Dzisiaj udało mi się zdobyć 3 wpisy. Jutro jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli (czyli dostanę satysfakcjonujące zaliczenie z angielskiego, oraz zaliczę ustny egzamin) to jest szansa na 3 kolejne wpisy.
Nikt nie mówił, że będzie lekko. Ale jakoś trzeba dać radę. Zwykle jak już coś jest, to wszystko na raz.
A tym czasem do rzeczy.
Dzisiaj na tapecie kolejna maseczka do twarzy.
Tym razem jest to Oliwkowa Maska kaolinowa z cynkiem oczyszczająco ściągająca.
Przeznaczona jest dla skóry tłustej, mieszanej. Redukuje pory i zaskórniki. Jest szybkoschnąca.
Moim zdaniem:
- ma przyjemny zapach,
- ma kremową konsystencję,
-kolor ma białawo-zielony,
- po zaschnięciu robi się biała,
- nie powoduje dyskomfortu przy zasychaniu na twarzy,
- po zmyciu jej, cera jest rozjaśniona, zmiany skórne uspokojone,
- pozostaje jednak lekkie uczucie napięcia, choć nie przeszkadza to w niczym,
- skóra jest gładka i delikatna,
- cena ok 0,99zł- 1,50zł /7ml
[Teraz w Rossmannie za 0,99zł :)]
To tyle jeśli chodzi o maseczkę Ziaji z serii Liście Zielonej Oliwki.
Wracam do nauki na najbliższe zaliczenia :)
Muszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńjedna z moich ulubionych maseczek saszetkowych ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją kupić przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńTania i skuteczna ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia z sesją. A maseczka nie dla mnie bo ja sucharek:)
OdpowiedzUsuń